Porzucone szczenięta w gminie Kiwity: Przypadek okrutnego traktowania zwierząt

Porzucone szczenięta w gminie Kiwity: Przypadek okrutnego traktowania zwierząt

Barbara Kułdo, inspektor Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami (TOZ) w Olsztynie, rozpoczęła swój wpis na Facebooku od ostrzeżenia o „okrucieństwie w czystej postaci”. Opisywała tam tragiczne wydarzenie, które miało miejsce we wtorek w gminie Kiwity, gdzie jeden z lokalnych mieszkańców natknął się na dwoje porzuconych szczeniąt. Niestety, jedno z nich nie przeżyło.

Zdaniem pani Barbary, pomimo że zbliża się okres Świąt Bożego Narodzenia – czas kiedy ludzie stają się bardziej wrażliwi i tolerancyjni – nadal zdarzają się sytuacje pełne okrucieństwa, które przekraczają granice zrozumienia. Inspektor TOZ nawiązuje tutaj do przerażającej praktyki porzucania niewinnych zwierząt w odległych, odludnych miejscach, tak jak to miało miejsce niedawno w Kiwitach.

Barbara Kułdo dokładnie opisuje znalezisko: „W gminie Kiwity, młody mężczyzna jadący samochodem zauważył na drodze potrącone małe szczenię rasy shih tzu. Zatrzymał się, aby usunąć ciało zwierzęcia z jezdni. Wtedy spostrzegł drugie szczenię ukryte w krzakach – przemoczone i zmarznięte doszczętnie.” Pyta retorycznie, jaki rodzaj osoby byłby na tyle okrutny, żeby porzucić żywe istoty w chłodnym, grudniowym dniu niedaleko lasu, gdzie pojawiają się wilki? Dodatkowo podkreśla, że te małe istoty mogłyby szybko znaleźć nowy, kochający dom.